Mam na imię Lucyna i jestem spełnioną kobietą, żoną, mamą dwójki chłopców, pełną energii, nie boję się nowych wyzwań i dążę do życia w pełnej harmonii.
Zdaję sobie doskonale sprawę z tego, że osiągnięcie całkowitego balansu może być długą i dosyć skomplikowaną ścieżką, pełną potknięć, potu, wyrzeczeń, ale jak to w życiu bywa, są różne metody mniej lub bardziej skuteczne, dzięki którym możemy tą równowagę osiągnąć. Czasem szybciej i mniej boleśnie, a czasem troszkę wolniej i bardziej to odczuwając. Niemniej jednak, ważne aby przeć do przodu, nie poddawać się i szukać nowych sposobów, które pomogą nam żyć w zdrowiu i pełnej harmonii i cieszyć się długo naszym życiem.
Kocham życie, a jeszcze bardziej kocham cieszyć się nim i zarażać tym szczęściem innych. Moim zdaniem „w zdrowym ciele zdrowy duch” to stara ale jakże aktualna i prosta maksyma. W dobie chorób cywilizacyjnych, depresjii, otyłości, nowotworów, zdrowie stało się najcenniejszym bogactwem jakie posiadamy, naszym obowiązkiem jest dbać o nie i je pielęgować bo musi nam starczyć na wiele lat.
Prawidłowe, optymalne odżywianie, dużo ruchu, oraz dbanie o ciało i ducha to niesamowicie istotne aspekty, które z różnych powodów zdarza nam się bardziej lub mniej zaniedbywać. Nie ma nic cenniejszego niż dbanie o siebie i naszych bliskich, a masaż to znakomita forma która łączy te dwie, ważne składowe: dba o nasze ciało oraz ducha, masaż cudownie rozluźnia ciało, pomaga w wielu schorzeniach, polepsza ukrwienie i cyrkulację krwi oraz limfy, pomaga wydalić toksyny, metale cieżkie i złogi w naszym ciele. Te skomplikowane procesy mają nie tylko wpływ na ciało, ale także na stan naszego ducha, to właśnie dzięki dotykowi wydzielają się tak ważne hormony oksytocyna i serotonina.
Już na studiach fizjoterapeutycznych wiedziałam, że posiadam dar- jest nim wykonywanie masażu. Przez lata praktyki udało mi się pomóc wielu ludziom dzięki cudownemu oddziaływaniu masażu, którego wlasciwosci lecznicze znane sa od tysięcy lat. Masaż Tajski, którego kurs ukończyłąm w Londynie w jednej z pierwszych szkół masażu tajskiego w UK, wywodzi się ze starożytnej sztuki Ajurwedy, liczącej ponad 5000 lat. Najwazniejszą jego zasadą jest utrzymania balansu energetycznego w ciele. Ta starożytna praca z ciałem jest optymalnym sposobem na zachowanie doskonałego zdrowia i młodego wyglądu.
Do tego wszystkiego ponownie odkryłam Nordic Walking, dzięki poznaniu niesamowitej osoby, twórcy Nordic Walking- Marko Kantanevy.
Nordic Waliking czyli chodzenie z kijami jest według mnie najprostszą, a przy tym przyjemną i bardzo efektywną formą aktywności ruchowej, którą mogą uprawiać wszyscy -bez względu na wiek, płeć i kondycję. Chodzenie z kijami to idealne rozwiązanie dla każdego, warto spróbować. Dzieki regularnemu chodzeniu stajemy się szczęśliwsi, młodsi i mamy większy apetyt na życie. Czy muszę Cię jeszcze przekonywać? Spotkajmy się w lesie z kijami i samemu się przekonaj!